To musi być bardzo skromna nakładem finansowym realizacja,
bo sypialnia powstaje równocześnie z pokojem Małej L.
Wiadomo-fundusze :-(
Urządzamy tę część domu niemal od zera,
zaczynajac od ocieplania skosów, okładania płytami, malowania...
Jeszcze kilka tygodni temu była tu graciarnia...
Dziś prócz mojego szybkiego szkicu projektowego
jest już wymalowany sufit wraz z wnęką.
Tak. Czarny sufit.
8 komentarzy:
Pięknie się zapowiada.Czekam niecierpliwie na efekt końcowy;)
Pozdrawiam
marta
Zapowiada się ciekawie:))
Ciekawy blog, Twoje wnętrza bardzo inspirujące , szkoda tylko ze czarno tło bloga tak strasznie zaciemnia to co pokazujesz na zdjęciach:( Może na wiosnę zmiana koloru??? Wiem że ta kolorystyka pisuje siew twoją konwencję B&W , ale może to tylko moje zdanie - strasznie "ciężko" się to ogląda.
Pozdrawiam Patti
Dzięki serdeczne za uwagi.Kiedyś myślałam o tym, by zmienić tło, ale nie jestem biegła w kwestii technicznej i obawiałam się ,że "rozwalę bloga" :-). Dałam sobie z tym spokój i jest jak jest. Ale może warto o tym pomyśleć raz jeszcze? Bardzo serdecznie pozdrawiam.
Intrygująca, ciekawa, nietuzinkowa...
Będzie niesamowita! :)
Pozdrawiam i czekam niecierpliwie na efekt końcowy :)
:)cos mi się wydaje ,że większość myśli inaczej :)).Dzięki Alicjo, sama jestem ciekawa jak to wyjdzie ;). Pozdrawiam.
Li, widzę, że mnie doganiasz;)A na skosach cegiełki będziesz malować?
Ściskam:)
Moje Droga, nie wiem czy Cię dogonię:). A z cegłami -na razie dumam z czego , jak, i czy wogóle. Muszę je jakoś realnie przymierzyć :). Ściskam.
Sypialnia będzie cudna ... czarny sufit - dla mnie bomba !!!
Prześlij komentarz