Stały dwie podstawy lamp.
Pod stolikiem stały.
Patrzyłam i myślałam co z nimi zrobić. Przeniosłam w miejsce mniej widoczne, by nie drażniły. I co? I tak o nich myślałam.
Długo to trwało, czasu brakowało. A że lampami zajęłam się ostatnio to i te dwie doczekały się zaistnienia.
Abażurów poszukałam, tasiemki zakupiłam, ulubiony klej zatrudniłam.
Wieczory dwa poświęciłam.
No i świecą już.
Pod stolikiem stały.
Patrzyłam i myślałam co z nimi zrobić. Przeniosłam w miejsce mniej widoczne, by nie drażniły. I co? I tak o nich myślałam.
Długo to trwało, czasu brakowało. A że lampami zajęłam się ostatnio to i te dwie doczekały się zaistnienia.
Abażurów poszukałam, tasiemki zakupiłam, ulubiony klej zatrudniłam.
Wieczory dwa poświęciłam.
No i świecą już.
13 komentarzy:
Li jesteś mistrzynią B&W!!! Wspaniałe lampy stworzyłaś! I ten abażur- mistrzostwo!
Cieplutko pozdrawiam!
Cudowne lampy! Pomysł na abażur naprawde jest powalający; śliczny!
Stały ,stały i doczekały się.Są piękne!!!Abażur niesamowity!
Pozdrawiam
Abażur cudny :-)Co tu mówić, jak zresztą wszystko co robisz :-)Nie mogę się tylko dopatrzeć czy to haft taki piękny czy szablon?I skąd takiej przecudnej urody wyczarowałaś jeśli mozna spytać :-)
bardzo , ale to bardzo podobają mi się te abażury!
pozdrawiam,
E.
Bardzo miło mi gościć Was i czytać Wasze słowa.Doroto, to nie haft, nie szablon.To wydruk naprasowany na tkaninę i przyklejony do abażuru.Llooko, to co Ty zrobiłaś to dopiero mistrzostwo!
Droga Li, bardzo dziękuję za zgodę na poczynienie kopii (na efekt będzie trzeba jeszcze poczekać, bo u mnie nie tylko łazienka, ale i chałupa cała w rozszypce, ale jak się już z tym uwinę, to nie omieszkam pokazać:) Pytanko mam maleńkie, jak uczepiłaś ten chwost, że się taka hmmm, odwrócona spódniczka zrobiła?? ;)
A dzisiejsze lampy zachwyciły mnie nie mniej. Piękne rzeczy tworzysz, oj piękne. Nie ma to jak pomysłowa głowa :)
Pozdrawiam cieplutko
Piękne lampy!! Abażury rewelacyjne.
Niesamowity klimat.
Pozdrawiam serdecznie
Klimat jaki tymi abażurami wyczarowałaś jest super.
Tak myślę, że czasem coś musi poczekać na swoją kolej - wtedy jak w głowie narodzi się pomysł - wychodzą właśnie takie wspaniałe rzeczy
Pozdrawiam serdecznie
Szkoda gadać...żałuję, że Taka mama z takim talentem i tak cudownie pokazująca dzieci nie jest na "smykach". Szczęki by tym babom opadły...Ale cieszę się, że znalazłam Cię tutaj :)
Dzięki tobie wiem co zrobię ze swoimi nogami od lamp,czas wreszcie zabrać się do roboty,w te długi zimowe wieczory.Podziwiam.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie(:
Piękne rzeczy tworzysz i uwielbiam ten klimacik black&white.Chyba mnie nim zaraziłaś.Zapraszam do mnie po wyróżnienia
o jacie jaka piękna !!! pierwsze co mi się wyrwało jak zobaczyłam zdjęcie :) rewelacyjna po prostu jest :) mam podobne podstawy - jedną mniejsza druga dużą, na lampę podłogową. Też surowe stoją póki co ;)
Prześlij komentarz