Oj, jak ja lubię ozdabiać torty.
Ogromną radochę sprawia mi ta zabawa.
Ogromną radochę sprawia mi ta zabawa.
Z pieczeniem jednak zupełnie inaczej.
Co tam- myślę sobie.Przepis na biszkopt mam pewny, krem musi być z masłem, więc sobie jakoś poradzę.
Ciasto pięknie mikserem przygotowałam.
Ach, puszyste było.
Jak nigdy.
Ach, puszyste było.
Jak nigdy.
Do piekarnika.
Minutnik na 30 min.
I czekam.
Minutnik na 30 min.
I czekam.
I czuję, czuję, czuję...pali się?
Po 10 minutach pali sie ciasto?
Zaglądam przez szybkę.
No nie widzę , by coś się działo.
Poczekam.Smród straszliwy.Otwieram piekarnik. Bucha śmierdzący spalenizną dym.Co jest? Wierzch czarny. Spalony.
A konsystencja galarety.Dziwy jakieś.
Miałam jaja i mąkę i proszek.
Zrobię drugie ciasto-pomyślałam.Ciasto pięknie mikserem przygotowałam.
Ach, puszyste było.
Jak nigdy.
Ach, puszyste było.
Jak nigdy.
Do piekarnika.
Minutnik na 30 min.
I czekam.
Minutnik na 30 min.
I czekam.
I czuję, czuję, czuję...pali się?
Po 10 minutach pali sie ciasto?
Zaglądam przez szybkę.
No nie widze , by cos się działo.
I t u w z r o k m ó j p o w ę d r o w a ł n a
p o k r ę t ł o z
p o k r ę t ł o z
p r o g r a m a t o r e m p i e c z e n i a.
Grillowałam !!!
(Skończyło sie pomyślnie.)
Oj, jak ja lubię ozdabiać torty.
Ogromną radochę sprawia mi ta zabawa.
Z pieczeniem jednak zupełnie inaczej...
:-)
10 komentarzy:
Kochana Li:)
ale sie nasmialam czytajac ten post... choc Tobie do smiechu chyba nie bylo. Musze sprobowac ugrillowac jakies ciastko, zapowiada sie fajnie:))))))))
Teraz powaznie... ozdobilasz go oryginalnie, jak zawsze, bardzo podoba mi sie polaczenie kolorow. Brawo!
Sciskam
hahahah no niezle jaja, mialas cierpliwos mnie by chyba juz szlag trafil ;) fantastyczny ten tort, takich oryginalnych jak ty robisz jeszcze nigdzie nie spotkalam :) :) :)
wiem, że to nie jest śmieszne, ale się uśmiałam z grillowanego ciasta
ja kiedyś do sernika, zamiast cukru waniliowego wsypałam kwasek cytrynowy - nie dało się zjeść i musiałam wywalić, a to było przed Wielkanocą, a innym razem, przy sprawdzaniu sernika czy już się upiekł, wypadł mi cały z na drzwiczki piekarnika - oczywiście nie było co zbierać, bo był w postaci półpłynnej :)
a Twoje torty są po prostu cudne i bardzo pomysłowo zrobione
a ten jest niesamowity i widzę, że dużo pracy w niego włożyłaś
myślę, że Piotr padł z wrażenia jak go zobaczył :)
pozdrawiam serdecznie
Najważniejsze nie poddawać się, czego dowiodłaś :))
Dzieło niezwykłe :)
Pozdrawiam ciepło :)
Tort robi wrażenie!
Wow - tort imponujący, nawet w postaci zgrillowanej robi piorunujące wrażenia:0 A mogę podpytać jakich używasz barwników do masy??
Samo grillowanie w środku zimy jest bardzo osobliwe:) przyznam, że Twoje torty to takie małe dzieła sztuki, że mi żal byłoby wbijać w nie nóż:) To tak jak z tymi babkami z Włoch - zawsze przywożę, ale nigdy nie zjem, stoi sobie i można ją podziwiać i co najwyżej poaromatyzować nos:))
Buziaki:)
To i tak się dziwię ,że ten trzeci raz chciało Ci się piec kolejne ciasto . Mnie by krew zalała .
Mistrzyni , Twoje dekoracje tortowe są niesamowite ,MASZ TALENT!!!!
Pozdrawiam cieplutko.
Kiedy sobie przypomnę całą sytuację śmieję się sama z siebie:).Dziękuję za jak zwykle przemiłe komentarze.Ana, ja nie używam żadnych barwników. Kupuję gotowe zabarwione już masy. W tym torcie użyłam jedynie barwnika srebrnego w proszku.Pozdrawiam gorąco.
Dobrze, że ja używam tylko funkcji pieczenia, bo obawiam się, że w innym wypadku byłoby tak samo :D Ozdobiony tort świetnie, podziwiam cierpliwość!
Prześlij komentarz