środa, 5 listopada 2008

Od obrusa do sukienki





I znowu długie wieczory...

...Po śmierci mojej ukochanej babci w "spadku" dostała mi się stara maszyna do szycia, nożyce i kilka szydełkowych obrusów, których nikt nie chciał. Zrobione wzorem filetowym zawsze wzbudzały moją ciekawość, kiedy zasiadałam przy babcinym stole popijając herbatkę, lub wspaniałe wino z "mlecza". Rozsypywany cukier wpadał pomiędzy wzór na obrusie...
To jeden z wielu obrazów, które zatrzymały się w pamięci. To babcia nauczyła mnie szydełkowania, robienia na drutach, wyszywania
i szycia. Godzinami siedziałyśmy przy maszynie tworząc sukienki i bluzki. Tamte chwile nigdy juz nie powrócą, ale pozostało to, co przekazała.

Bardzo lubię czas, który mogę bez wyrzutów poświęcić na szydełkowanie i inne robótki. Tego jednak w tej chwili jest niewiele.

Kiedy nadarzył się taki, podczas którego oczekiwałam na przyjście drugiej córeczki powstała sukienka i czapeczka. Sukienka do chrztu, zrobiona wzorem filetowym.Praca nad nią trwała około połowy czasu ciąży, ale nie było ani chwili zniecierpliwienia, zniechęcenia. Jedynie odpoczynek, skupienie i taki "czysty umysł" . Kiedy skończyłam, uświadomiłam sobie, że już nie szybko znajdę czas na taki relaks szydełkowy.
Dzięki babci i dla Niej, oraz dla mojej córeczki, która w dniu chrztu jako drugie otrzymała imię mojej babci Anny.



12 komentarzy:

festoon pisze...

Anna-piękne imię,bardzo mi bliskie,do tego sama mam takie imię z bierzmowania.
Te rzeczy,o których piszesz:uczucia i przedmioty,materie,wszystkie są wyjątkowe i takie intymne.
Tak niedawno sama wsłuchiwałam się w siebie z podwójnym sercem i choć to trywialne,to był wyjątkowy czas.Niebiańskiego spokoju.
Bardzo kojący ten Twój wpis...
pozdrowienia

Kamila pisze...

przepiękny komplet !!! wspomnienia babci tak realistyczne, wręcz czuje się atmosferę, jaka towarzyszyła Waszym spotkaniom czytając Twój opis.

Alicja pisze...

Witaj!
Wzruszający post. Każdy kto miał szczęście mieć wspaniałą Babcię zawsze będzie tęsknił do czasów dzieciństwa i spędzonych w jej towarzystwie chwil. Ja tęsknię.
Sukienka jest przepiękna, wyjątkowa.
Podziwiam!
Pozdrawiam Cię serdecznie,
Alicja

Asia pisze...

Śliczny komplet!Zazdroszcze umiejętności szydełkowania.
Mnie babcia nauczyła również robienia na drutach, niestety nie może sobie przypomnieć pracy z szydełkiem a robiła kiedyś piękne obrusy...

decomarta pisze...

Piękna opowieść i wspomnieia. Zdolna z Ciebie bestia, że wykonałaś takie cudo. Moja prababcia też zawsze szydełkowała wspaniałości. Patrzyłam na nią z podziwem, niestety nie potrafię szydełkować.
A z ciekawostek - ja też mam drugie imię po tejże prababci - Anna. Ale zbieg okoliczności :)

Ita pisze...

Piękny post ,Moja Babunia kojarzy mi się ze słonecznym latem ,zapachem świeżo upieczonego chleba .Jest dla mnie autorytetem do dziś ,choć nie ma jej przy mnie fizycznie .
Sukienka jest CUDOWNA brak mi słów ..szczęka odbiła mi się od podłogi PODZIWIAM!!!

joanna pisze...

Piękna historia i piękna sukienka.
Cudowne wspomnienia:))

Anna pisze...

piękne imię wybrałaś :)) zresztą jako jego posiadaczka jak mogę twierdzic inaczej :))
a tak na poważnie także lubie robić na szydełku, i też nauczyła mnie Babcia na spółkę z Mamą... piękna sukienka i czapeczka - na pewno Twoja Córka w tym pięknym, wyjątkowym dniu wyglądała jak mała księżniczka :))
pozdrawim i dziękuję za chwilę wspomnień...

Madzia pisze...

Cudowne wspomnienia. A komplecik niezwykłej urody...wprost bajeczna pamiątka!
Pozdrawiam

gulek pisze...

Przepiękna sukieneczka! jestem pełna podziwu i zarazem mam prośbę... Jeśli to możliwe to czy mogłabym prosić o wzór na wykonanie tej sukieneczki i czapeczki? Sama troche szydełkuję i własnie chciałam wykonac taki kmplecik moze kiedys dla mojego dziecka Pozdrawiam i zycze wszystkiego dobrego

li. pisze...

Gulek. Z ogromną chęcią wysłałabym schemat,ale juz jakiś czas temu pożyczyłam koleżance. Jeśli tylko uda mi sie go odzyskać na pewno prześlę Tobie.

gulek pisze...

Dziękuję bardzo i będę cierpliwie czekać

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...