sobota, 14 marca 2009

Kolor

Kiedyś szczyptę inspiracji zasiała Llooka...
I ja, na potrzeby pewnych zajęć czas swój poświęciłam skręcaniu kolorowych loczków:-)

Na fiolet...

na zieleń...

będzie też na błękit...

16 komentarzy:

Elle pisze...

Jakież cuda!! niesłychane! Podziwiam :)
Pozdrawiam serdecznie :)

HEIDIS KLEINES PARADIES pisze...

Sehr schöne Papiercollagen. Das ist eine gute Idee. Passen gut zum romantischen weissen Stoffherz.

Liebe Grüsse

heidi

aagaa pisze...

Małe arcydzieła
stworzyłaś.Śliczne...pozdrawiam

Magoda pisze...

Ale się naskręcałaś! Ale efekt niesamowity! Baardzo mi się podoba.
Pozdrawiam serdecznie.

enchocolatte pisze...

piękne te loczki, chciałabym coś takiego zrobić z moimi dziećmi na święta - jako niespodzianka dla bliskich. czy możesz zdradzić tajemnicę powstawania loczków?

llooka - K a r o l i n a pisze...

Gratuluję wykonania! Świetnie wykorzystałaś quilling w kartkach wielkanocnych! Pozdrawiam cieplutko!

asia pisze...

Piękne kolory!!Napracowałaś się ale efekt oszałamiający!
Pozdrawiam.
J:O)

Ita pisze...

Przepiękne !
Wręcz koronkowa robota .
Bardzo fajny pomysł ozdobienia kartek wielkanocnych.
Pozdrawiam serdecznie.

Elisse pisze...

Li jesteś niesamowita:)Prześliczne, wielkanocne kartki , ale z pewnością bardzo czaso i pracochłonne.Jestem pełna podziwu!Nawet nie wiedziałam,że takie cuda zwą się quilling - ale ja prosta kobieta jestem.
Serdecznie pozdrawiam

li. pisze...

Dziękuję wszystkim za odwiedziny i słowa pochwalne:-)Technika ciekawa,ale i czasochłonna-to fakt.Dzieci szkolne świetnie sobie radzą ze skręcaniem (dzieci mniejsze nie wiem, bo nie próbowałam z nimi).Ja wykorzystalam niszczarkę do papieru,która ślicznie pocięła kolorowy papier do drukarki.Gotowe paseczki zwijałam na patyczku do szaszłyków.Każdy loczek formowałam wg uznania i przyklejałam do kartki.Grunt do dobry klej.Mam taki ulubiony,nie brudzi, szybko zasycha, a w razie pociapania staje się przezroczysty i prawie niewidoczny.
Życzę udanej zabawy.

amma pisze...

Piękna śmiem twierdzić, że misterna robota. Ja nie dość że nie wiedziałam jak to się nazywa:)) to jeszcze pierwszy raz to widzę - ale przecież człowiek uczy sie całe życie.

Pozdrawiam

ivon777 pisze...

Ależ to wszystko jest cudne !
Cudne! Dawno mnie nie było, ale wracam . A pod pewne adresy- w pierwszej kolejności. Pozdr. cieplutko

olla pisze...

Bardzo ciekawa technika, daje wiele możliwości. Dzięki za instruktaż. Na pewno wykorzystam:)

joanna pisze...

Piękne prace :))
Śliczne kolory i wzory :)
Dzięki za podpowiedź, jak robić loczki...
A klej, o którym piszesz - jaką ma nazwę?

Gorąco pozdrawiam :))

li. pisze...

Joanno, mój magiczny klej to "Magic".Posiada wydłużoną końcówkę do precyzyjnej aplikacji i sprawdza się nie tylko do klejenia papieru i kosztuje niewiele:-)

Unknown pisze...

bellissime ;-)
Complimenti !!!
ciao Mary

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...